Izba Kontroli Nadzwyczajnej uznała ważność wyboru prezydenta

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdziła ważność wyboru prezydenta RP – Karola Nawrockiego. W posiedzeniu brali udział m.in. Prokurator Generalny Adam Bodnar i przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

ilustr.: Kasia Prachnio

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdziła ważność wyboru prezydenta RP – Karola Nawrockiego. W posiedzeniu brali udział m.in. Prokurator Generalny Adam Bodnar i przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

Po analizie sprawozdania Państwowej Komisji Wyborczej i opinii wydanych przez Sąd Najwyższy w trakcie rozpoznawania protestów wyborczych, a w szczególności stwierdzonych w nich uchybień, Sąd Najwyższy uznał, że żadne z tych uchybień, jak również wszystkie one łącznie nie dają podstaw do kwestionowania ważności wyboru prezydenta RP dokonanego 1 czerwca 2025 r.

– uzasadniał prezes Izby Krzysztof Wiak. 

Jego zdaniem przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują możliwości przeliczenia wszystkich głosów: 

Możliwe jest dokonywanie oględzin kart wyborczych, ale wyłącznie w odniesieniu do konkretnych obwodowych komisji wyborczych, jeżeli zostanie wykazane, że podczas liczenia głosów bądź przy sporządzaniu protokołu doszło do nieprawidłowości.

Adam Bodnar, jako Prokurator Generalny, domagał się, aby kwestię ważności wyborów rozpatrzyła Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu przekonywał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych „nie spełnia wymogów niezawisłości i bezstronności”. Prezes Wiak stwierdził, wnioski Prokuratora Generalnego nie mają podstaw w obowiązującym prawie i pozostawił je bez rozstrzygnięcia.  

Przypomnijmy – Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyborów w wyniku nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym przeprowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Status IKNiSP jest kwestionowany przez uchwałę trzech połączonych izb Sądu Najwyższego i wyroki sądów europejskich. Orzekający w niej sędziowie zostali nominowani przez Krajową Radę Sądownictwa powołaną według nowych zasad i po przerwaniu konstytucyjnej kadencji poprzedniej Rady. 

Podstawowy zarzut wobec IKNiSP jest taki, że nie jest ona sądem spełniającym wymogi wymienione w art. 45 Konstytucji (prawo do niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu). 

Adam Bodnar udzielił komentarza również po wydaniu uchwały przez IKNiSP: 

Na pewno dzisiejsze posiedzenie Izby Kontroli, w tym także przedstawione zdania odrębne skłaniają mnie do tego, aby sformułować do marszałka Hołowni list, w którym wykaże wszystkie nieprawidłowości proceduralne, które miały miejsce. Zadam pytanie, czy w takiej sytuacji wypełniona została norma art. 129 Konstytucji mówiąca o tym, że to Sąd Najwyższy powinien orzekać o ważności wyboru. Co pan marszałek Hołownia z tym zrobi, to już będzie decyzja pana marszałka. (...) Marszałek powinien dokładnie wiedzieć o wszystkim, nie tylko o samej treści uchwały IKNiSP, ale o wszystkich kwestiach proceduralnych, które miały miejsce.  

Pomimo wątpliwości co do statusu Izby istnieje domniemanie ważności wyborów i na tej podstawie marszałek Sejmu już zapowiedział, że zwoła na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, przed którym przysięgę złoży prezydent-elekt Karol Nawrocki. 

Trzech sędziów IKNISP zgłosiło zdania odrębne. Sędzia Leszek Bosek i Grzegorz Żmij (sami będąc członkami Izby Kontroli Nadzwyczajnej) przekonywali, że Izba powinna respektować wyroki europejskich sądów, a ważność wyboru prezydenta powinien stwierdzać Sąd Najwyższy w składzie wszystkich izb. Zdanie odrębne, jednak nie do samej uchwały, ale do treści uzasadnienia złożył sędzia Adam Redzik.