Kim jest nowy marszałek Sejmu?

We wtorek (18.11) Włodzimierz Czarzasty awansował z pozycji wice- na marszałka Sejmu. W 24 godziny zdążył zaadresować dwie niewygodne dla posłów kwestie – zakazał sprzedaży alkoholu w Sejmie i ogłosił, że od stycznia nadużywanie kilometrówek zostanie ukrócone. Pierwsze posiedzenie Sejmu w nowej roli zwieńczył orędziem do narodu.

ilustr.: Kasia Prachnio

Włodzimierz Czarzasty wykorzystał swojej uprawnienie i jako świeżo upieczony marszałek Sejmu zwrócił się z orędziem do narodu. Zaczął od podziękowań w stronę dotychczasowego marszałka Szymona Hołowni. A potem zaprezentował swój własny program zarządzania Sejmem. Program, który będzie różnił się od agendy poprzednika

O ile Szymon Hołownia chciał być raczej arbitrem, który organizuje ramy debaty w izbie, to Czarzasty wprost zapowiada bycie marszałkiem koalicji, Konstytucji i lewicy. 

W swoim wystąpieniu podkreślił, że koalicja 15 października wciąż ma większość w Sejmie i szeroki mandat społeczny wynikający z rekordowych ponad 11 milionów głosów, które oddano na nią dwa lata temu. Na półmetku kadencji Czarzasty jakby próbował uspokoić wyborców koalicji – do kolejnych wyborów jeszcze dwa długie lata, kiedy to my będziemy rządzić krajem. 

Po drugie, Czarzasty ustawił się w roli obrońcy Konstytucji, która z jednej strony gwarantuje obywatelom szereg wolności i praw – również socjalnych (sprawiedliwość społeczną, równość wobec prawa, powszechny dostęp do ochrony zdrowia, edukacji, kultury i mieszkań), ale i ramy ustrojowe. „Prezydent reprezentuje, rząd rządzi. (...) Polska historia pokazuje, że nasz naród nie akceptuje modelu rządów, w którym cała władza skupia się w rękach jednego człowieka”. Czarzasty postawił się w opozycji do rozpychającego się prezydenta i zapowiedział „marszałkowskie veto wobec szkodliwych projektów legislacyjnych służących populizmowi i rozregulowaniu zasad funkcjonowania państwa”. Karol Nawrocki chce wysyłać inicjatywy ustawodawcze do Sejmu? Bardzo proszę, spojrzę na nie swoim wnikliwym okiem, sprawdzę, czy mają odpowiednie źródła finansowania, i nie omieszkam podzielić się ze społeczeństwem swoją oceną proponowanych zmian – zdaje się mówić nowy marszałek. 

Wreszcie Czarzasty zapowiedział Sejm tolerancyjny i otwarty, Sejm broniący dorobku lewicy (rządów SLD i prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego) – obecności w NATO i Unii Europejskiej i zapisów obecnej Konstytucji. 

Ponad 20 lat – tyle lewica czekała na objęcie pozycji „drugiej osoby w państwie”. Wygląda na to, że Włodzimierz Czarzasty chce na fotelu marszałka być kimś więcej niż politycznym emerytem. 

Kim jest Włodzimierz Czarzasty?

Zobacz najnowsze

Włodzimierz Czarzasty jest absolwentem stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Jako działacz studencki dorobił się stanowiska przewodniczącego uczelnianej rady Zrzeszenia Studentów Polskich, a także wiceprzewodniczącego ZSP w Polsce. Należał też do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. W tym czasie zapisał się do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, której członkiem był aż do jej rozwiązania (1983-1990). W 1990 r. przez parę miesięcy należał do Ruchu Obywatelskiego Akcji Demokratycznej.

Po studiach (w 1988 r.) związał się z Alma-Art – akademickim biurem kultury i sztuki. Jako kierownik miał pod opieką festiwale, kluby i koncerty w całej Polsce. W 1990 r. współzakładał wydawnictwo „Muza”, które prowadził razem z żoną. W 1999 r. Aleksander Kwaśniewski powołał go na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (z nominacji SLD). W związku z powiązaniami z branżą medialną Czarzastego oskarżano o konflikt interesów. Równolegle wybuchła tzw. afera Rywina. 

W 2002 r., za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, tytułowy Lew Rywin proponował Agorze (wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej”) korzystny zapis w nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji. Z proponowanych przepisów miał zniknąć punkt zakazujący posiadania na raz gazety i telewizji. W tym czasie Agora rozważała zakup Polsatu. Ceną miało być 17,5 mln dolarów, „Gazeta Wyborcza” miała powstrzymać się od krytyki rządu, a sam Rywin miał zostać prezesem Polsatu. Artykuł ujawniający szczegóły propozycji ukazał się w grudniu 2002 r. W styczniu 2003 r. Sejm powołał komisję śledczą, która zatrzęsła polską polityką i walnie przyczyniła się do upadku rządów premiera Leszka Millera.

Kluczowe pytanie dla komisji brzmiało – kto przygotował propozycję, z którą do Agory przybył Lew Rywin. Wśród podejrzanych o tworzenie „grupy trzymającej władzę” był Włodzimierz Czarzasty. W trakcie przesłuchania przed komisją ówczesny sekretarz KRRiT stwierdził, że o propozycji korupcyjnej dowiedział się z mediów. Niemniej, zgodnie z raportem Zbigniewa Ziobry, który ostatecznie przyjął Sejm, uznano go za członka grupy, z polecenia której działał Rywin.

W następstwie afery Czarzasty odszedł z KRRiT na początku 2005 r., kilka miesięcy przed upływem 6-letniej kadencji. Stanowisko zamienił na miejsce w zarządzie Stowarzyszenia „Ordynacka”, założonego przez byłych działaczy Socjalistycznego Związku Studentów Polskich (SZSP) i Zrzeszenia Studentów Polskich (ZSP). Inne nazwiska z towarzystwa „Ordynackiej” to chociażby Kwaśniewski, Belka, Oleksy czy Cimoszewicz, a także Ryszard Kalisz, Jacek Saryusz-Wolski, czy Robert Kwiatkowski. W 2006 r. Czarzasty objął funkcję przewodniczącego organizacji, którą sprawował do 2017 r. (aktualnie tę rolę pełni Dariusz Wieczorek). Wrócił też do branży wydawniczej: do „Muzy” oraz specjalizującej się w literaturze dziecięcej „Wilgi”. Wśród jego dokonań na stronie Nowej Lewicy widnieje m.in. „wylansownie mody na literaturę iberoamerykańską w Polsce”, a także wyłączność praw do „Małego Księcia” czy dzieł chociażby Gabriela Garcii Marqueza, Ernesta Hemingwaya, Michaiła Bułhakowa, George’a Orwella, czy Haruki Murakamiego. W międzyczasie (1995 r.) został przewodniczącym Rady Nadzorczej Polskiego Radia, zasiadał też w radzie spółki producentów Euromedia. W 1997 r. znalazł się na liście SLD w wyborach do Sejmu, jednak mandatu nie zdobył.

Do SLD Czarzasty wstąpił dopiero w 2010 r., a dwa lata później wybrano go na przewodniczącego mazowieckich struktur. Dołączył także do Zarządu Krajowego partii. W 2015 r. ponownie próbował sił w wyborach, jednak SLD po raz pierwszy w historii nie przekroczył progu wyborczego (Sojusz startował wtedy w ramach koalicji i nie przekroczył 8 procentowego progu). W 2016 r. przejął od Leszka Millera fotel przewodniczącego. Od 2021 r. współprzewodzi Nowej Lewicy, która powstała po połączeniu SLD z Wiosną. Kolejne wybory na szefa partii już w połowie grudnia. Na razie informację, czy zamierza wystartować, Czarzasty zachowuje dla siebie.

Posłem został po raz pierwszy w 2019 r. Równolegle od dwóch kadencji, które spędził w Sejmie, pełni funkcję wicemarszałka.

Ornitolog amator, Członek Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.